W dniu święta polskich niezapominajek film prezentuję czytelnikom
bloga Dariusz Marek Gierej Poleca.
Z odmian uprawnych ciekawie wyglądają błotne, o liściach z szerokim białym brzegiem. Spośród leśnych są odmiany niebieskie, różowe, białe. fot Dariusz Marek Gierej |
Któż nie zna i nie lubi niezapominajek, ślicznych kwiatków o
żółciutkich „oczkach" i błękitnych płatkach korony? Układa się o niech
wiersze, bajki, przysłowia, stanowią także wdzięczne pole do popisu dla malarzy
i rysowników, stanowią także częsty motyw haftów nie tylko ludowych.
Niezapominajki mają też szczególną wymowę już od dawna w tzw. Mowie Kwiatów,
znanej najbardziej w romantycznych czasach XIX wieku. Od tego niepozornego
kwiatka wzięło się potężne dzisiaj święto Polskiej Niezapominajki, obchodzone
powszechnie 15 maja, a którego pomysłodawcą był niezapomniany piewca piękna
polskiej przyrody, rolnik, wszechstronnie wykształcony przyrodnik, a także
twórca strony internetowej Polskie Niezapominajki -- redaktor Andrzej Zalewski.
Był On zdania, że nic, tak jak niezapominajka, nie charakteryzuje polskiego
wiosennego krajobrazu, nic tak nie przypomina o wiośnie w ojczystym kraju, jak
łąki czy rowy przydrożne pełne niezapominajek...
Trzy kolory niezapominajek
Święto Niezapominajki obchodzone co roku 15 maja może być...
bez niezapominajek (czyli mysich uszek – nazwy pochodzącej od kształtu liści),
bo już od ponad tygodnia intensywnie kwitną, a do czasu gdy będą im oddawane
honory mogą przekwitnąć. Taką to mamy wiosnę.
Najładniejsza jest chyba niezapominajka różnobarwna, a
korona kwiatu najpierw jest kremowa lub żółta, potem różowa, a wreszcie
niebieska. A że kwiatki nie rozwijają się w tym samym czasie, na jednej łodyżce
mamy jednocześnie wszystkie te kolory.
Na naturalnych stanowiskach jest coraz mniej tych kwiatów.
Stąd właśnie wymyślono Święto Niezapominajek, by poświęcić im szczególną uwagę.
Ale w ogrodach, gdy trafią na dobre warunki, same szybko się rozrastają.