wtorek, 2 października 2018

Tęsknota za latem, wiersz Jolaty Marii Dzienis

fot. Dariusz Marek Gierej


Tęsknota za latem

Tęskniłam za latem, rok jeden i drugi
Próbując pokochać uroki szarugi
Marzyłam o słońcu, kąpielach w jeziorze
Gdy z leszczyny spadał niedojrzały orzech

I przestałam czekać, nie licząc już na to
Że po chłodnej wiośnie przyjdzie ciepłe lato
Schowałam do szafy sukienki z muślinu
Wyjęłam kalosze razem z peleryną

A tu niespodzianka, deszcz nie pada wcale
Słońce dnia każdego przygrzewa wspaniale
Czerwonością kuszą wśród chaszczy maliny
Świat zda się z magicznej przybyły krainy

Wiem, że baśń na jawie potrwa tylko chwilę
Po czym we mgle zniknie, jak kruche motyle
O takim więc lecie będę wśród dżdżu śniła
I za takim latem wciąż będę tęskniła