niedziela, 21 grudnia 2014

Północny wiatr - wiersz Jolanty Marii Dzienis

magic.wind_notatnikbibliofilki.blogspot.com_-300x190

Dzisiaj z wiatrem północnym stanęłam w zawody,
Pragnąc uciec od z nieba lejącej się wody,
Biegłam pierwsza, on za mną, a gdy mnie dogonił,
Szturchał w ramię, popychał, by do biegu skłonić…

Parasol wyrwał z ręki, kapelusz przekrzywił,
Rozwiał włosy, szal szarpał, jesienny rekwizyt,
Tarmosił połę płaszcza, zaglądał mi w oczy,
Czym jeszcze wiatr północny może mnie zaskoczyć?

Kiedy z sił opadłam i  ustałam w biegu,
Pod ramię mnie schwycił, jak dobry kolega,
Poderwał do góry, uniósł pod obłoki,
Aż na ziemię spojrzałam naprawdę z wysoka…

Czy się bałam? Troszeczkę, gdy patrzyłam z góry,
Jak mogą ludzi straszyć w deszcz brzemienne chmury,
Gdy gną się parasole pod deszczu naciskiem,
I drżą niebezpiecznie w podmuchach wietrzyska…

Frunęłam tak przez chwilę w objęciach wichrowych,
Nie zawracając ulewą więcej sobie głowy,
Aż u celu zwolnił, zniżył się, przestał szaleć,
Postawił mnie delikatnie i poleciał dalej…

wKinach.eu-kobieta-wiatr-150x150

Strona autorska Jolanty Marii Dzienis:  www.jolantamariadzienis.pl

Kontakt z autorem bloga: dm.gierej@gmail.com