wtorek, 5 stycznia 2016

Marek Edelman

Urodził się w 1921 roku w Homlu na Białorusi, ale później zamieszkał z rodzicami w Warszawie. Pochodził z biednej rodziny żydowskiej. Gdy miał czternaście lat, zmarła mu matka. Przed wojną ukończył gimnazjum. W czasie drugiej wojny światowej był członkiem „Bundu” – Powszechnego Żydowskiego Związku Robotniczego, a w 1942 roku współzałożycielem Żydowskiej Organizacji Bojowej. Brał udział w powstaniu w getcie warszawskim. Po śmierci Mordechaja Anielewicza został jego ostatnim przywódcą.

Marek Edelman fot Dariusz Marek Gierej
Bo nienawiść dużo łatwiej wzbudzić, niż skłonić do miłości. Nienawiść jest łatwa. Miłość wymaga wysiłku i poświecenia. Marek Edelman (z książki I była miłość w getcie)
Po wojnie wyjechał z Polski, ale powrócił i w 1946 roku na stałe osiadł w Łodzi. Tutaj rozpoczął studia medyczne, na które zapisała go żona Alicja. Po ukończeniu ich rozpoczął współpracę z profesorem Janem Mollem. Uznał, że jako lekarz nadal może odpowiadać za ludzkie życie, pojmować jego cenę i chronić je. Został lekarzem jakby w odwecie dla śmierci, z którą spotkał się w getcie. Dzięki temu stale toczy swój wyścig z Bogiem:
„Pan Bóg chce już zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując Jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć troszkę dłużej, niż On by sobie życzył.”
Asystował profesorowi Mollowi w operacjach na otwartym sercu w stanie zawału. Jest współautorem pracy doktorskiej „Zawał serca”. W kwestii medycyny jest autorytetem. W 1971 roku opracował i wprowadził w Polsce rewolucyjną metodę leczenia schorzeń sercowych. Dzięki niej uratowano wiele osób, które bez takiej operacji nie przeżyłyby zawału.

W 1968 roku z powodów politycznych nie przyjęto jego pracy habilitacyjnej. Urządzona wówczas antyżydowska nagonka zmusiła jego żonę i dzieci do emigracji. On pozostał. Na wielokrotnie zadawane na spotkaniach autorskich pytanie: „dlaczego?”, ma w zwyczaju odpowiadać: „Ktoś przecież musiał zostać z tymi wszystkimi, którzy tu zginęli.”

Związany z opozycją demokratyczną: w latach 1976 - 80 działał w Komitecie Obrony Robotników (KOR), był członkiem Niezależnego Samorządowego Związku Zawodowego (NSZZ) „Solidarność”. Brał udział w obradach Okrągłego Stołu, był posłem na Sejm (1989 –1993). Od ponad pięćdziesięciu lat związany jest z Łodzią, a w 1999 roku został łodzianinem roku. Zapytany wówczas o to, co jest najważniejsze w życiu odpowiedział: „ (...) w zasadzie najważniejsze jest samo życie. A jak już jest życie, to najważniejsza jest wolność. A potem oddaje się życie za wolność. I już nie wiadomo, co jest najważniejsze.”

17 kwietnia 1998 roku prezydent RP Aleksander Kwaśniewski uhonorował Marka Edelmana najwyższym polski odznaczeniem – Orderem Orła Białego. 11 kwietnia 2008 r. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy przyznał Markowi Edelmanowi Order Komandora Legii Honorowej. Odznaczenie wręczono 15 kwietnia 2008 r. w Ambasadzie Francji w Warszawie.

Marek Edelman zmarł 2 października 2009 w Warszawie, pochowany cmentarzu żydowskim.
Edelman napisał trzy książki: „Getto walczy”, „Strażnik” oraz dzieło naukowe z dziedziny kardiologii „Zawał serca”.

Sylwetkę Marka Edelmana – jako człowieka, lekarza, uczestnika i dowódcy powstania w getcie warszawskim prezentuje w swoim wywiadzie – książce „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanna Krall

źródłu:  https://pl.wikipedia.org/