Arboretum SGGW w Rogowie. Lilie wodne fot. Dariusz Marek Gierej
Spędzili kilka dni w gospodarstwie, które można było uznać za wyjątkowo biedne. Po powrocie ojciec zapytał syna:
- Jak ci się podobała wycieczka?
- Było świetnie tato.
- Zobaczyłeś jak żyją biedacy?
- O tak!
- Czego więc się nauczyłeś?
- Tato, my mamy jednego psa, oni cztery. My mamy basen,
który zajmuje pół ogródka, oni strumień, który nie ma końca. My mamy w ogrodzie
importowane latarnie, oni mają gwiazdy. My mamy mały kawałek ziemi, oni pola,
których końca nie można dojrzeć. My mamy służbę, oni służą innym. My musimy
kupować jedzenie, oni uprawiają swoje własne. My mamy ogrodzenie wokół
posiadłości, aby się chronić, oni mają od tego przyjaciół...
Ojciec zaniemówił.
- Dziękuję ci tato, że pokazałeś mi jak jesteśmy biedni -
powiedział syn."
Myśli pobrana z internetu.
Kontakt z autorem bloga: dm.gierej@gmail.com